top of page

Zimowe biegi górskie , sezon 2020

tatry_spod_lubania_gut_winter_2020_jw.jp
Autor - Łukasz Lisiecki 360studio.org
bieszccz.jpg
tut.jpg

Założeniem biegowym na pierwszy kwartał roku 2020 było ukończenie 3 półmaratonów w górach celem zdobycia doświadczenia biegu w trudnym terenie oraz zgromadzenie pierwszych punktów ITRA, dopuszczających do dalszych, bardziej wymagających zawodów biegowych. 

Udało mi się z sukcesem pobiec:
Półmaraton Bieszczadzki, 23km  (1pkt ITRA)
Półmaraton w Gorcach, Winter edition, 24km, (1pkt ITRA)
Półmaraton Tricity Ultra Track w Gdańsku, 21km
dodatkowo dołączyłam Wieliszewski cross, Duathlon rower trasa 20km plus zakładka biegowa 10km. Dla sprawdzenia własnych możliwości :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Muszę powiedzieć, że jestem bardzo dumna z siebie i swoich osiągnięć. Ciężka praca przyniosła wymarzone owoce. I zbliżyła mnie o duży krok w stronę wymarzonego projektu.

 

Bieganie po górach to zupełnie inny wymiar pod względem nie tylko walorów wizualnych ale i treningowych. Cały zeszłoroczny projekt Korony Półmaratonów był przygotowaniem do tego etapu. Opierając się na doświadczeniu, obserwacjach innych biegaczy, rozmowach z wieloma osobami kochającymi biegi ultra mogę śmiało powiedzieć, że w tej dziedzinie czas jest kluczowy. Nie da się bezkontuzyjnie przeskoczyć z biegania wyłącznie do np 10 km po asfalcie na 24 km  po górach, do tego trzeba "wybiegać" swoje, przyzwyczaić stawy, wzmocnić mięśnie, po to aby taki bieg sprawiał nam przyjemność i przede wszystkim aby nasza regeneracja po nim przeszła jak najsprawniej. Z początkiem roku moja dietetyk stworzyła dietę opartą o założenia treningowe, kwestie wydatkowania energii, oczywiście opartą na bieżących badaniach krwi i dalszym monitoringu mojego poziomu żelaza. Celem niezmiennym jest lekka utrata wagi na korzyść odciążenia stawów, przy jednoczesnym wzroście masy mięśniowej. To zadanie realizuję już sukcesywnie od kilku lat. 

O ile półmaraton Bieszczadzki był preludium do dalszych biegów i upłynął w przyjemnej atmosferze to już Gorce Ultra Trail dały poważnie wyzwanie moim mięśniom, ale pozwoliły zbliżyć się do magicznej bariery biegu w czasie ciągłym przez ponad 3 godziny.
Bieganie w śniegu kopnym jest mocno wyczerpujące zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym, nie osiągamy aż takich prędkości i rezultatów jak po trasie suchej. Jeśli wysiłek trwa dłużej niż 2 godziny to konieczne jest skupienie i uważność bo w takich warunkach łatwo o kontuzję. Oba zimowe dystanse górskie przełożyły się wspaniale na ostateczny bieg na Trójmiejskim Utra Tracku, gdzie do pokonania mieliśmy już co prawda bezśnieżne strome podejścia, ale za to miejscami po kostki w błocie :)

Regeneracja pobiegowa przeszła znacznie sprawniej.  
Po kilku dniach odpoczynku, przygotowania do wiosennej edycji ruszą pełną parą.

Najbliższe starty w marcu  to 15.03  bieg Trailowy w Szwecji, 10km 
Mistrzostwa świata w Gdyni 21km, 29.03
Duathlon 32km w Szwecji, 18.04

Informacje o biegach:

https://www.gorceultratrail.com/pl/podstawowe-informacje/

 

 

 

 

 

 

 

 

http://www.maratonbieszczadzki.pl/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

http://tutrail.pl/

 21,3 km /1 527,29 m \ 1 530,26 m

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

gorc4.jpg
20200301_091053.jpg
bieszcz.jpg
Biieszcz.jpg
24.jpg
wielisz.jpg
TUT1.jpg
tut5.jpg
bottom of page